Top 5 artykułów

• 1. TEST: Rover 214 ... „Rover is over”. Od tych, ...
• 2. 10 ... Polskie drogi nie należą do ...
• 3. 10 ... Kontynuujemy nasz cykl poświęcony ...
• 4. Samochody Agenta ... Chyba żaden z bohaterów kina ...
• 5. TEST XXL: Dacia ... Od wprowadzenia pierwszego nowego ...

Koreański pick-up spod znaku Bliźniaczych Smoków stał się jeszcze większy! SsangYong Musso doczekał się wersji z przedłużoną paką ładunkową – Grand. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia mieliśmy okazję przetestować tego olbrzyma.

Ponieważ wygląd zewnętrzny, jak i wnętrza obu „nosorożców” – Musso i Musso Grand są niemal identyczne, nie będę się teraz powtarzał, tylko odeślę do naszego testu krótkiej wersji Musso, który przeprowadziliśmy niecały rok temu. Link tutaj. Musso Grand jest oczywiście dłuższe od zwykłej wersji i to aż o 31 centymetrów. Zwiększył się też rozstaw osi oraz wzrosła ładowność. Na pakę Musso Grand możemy załadować ponad tonę – dokładnie 1010 kilogramów. Wymiary paki pozwalają zmieścić na niej dwie europalety. Nasz testowy egzemplarz dostał kilka elementów wyróżniających go spośród innych pick-upów. Na pace ładunkowej zamontowano zabudowę w kolorze nadwozia, pod drzwiami umieszczono czarne progi ułatwiające wsiadanie i wysiadanie z auta, a standardowe 18-calowe felgi zastąpiono 20-calowymi w kolorze czarnym.

Wnętrze Musso Grand jest też nieco bardziej przestronne. Odczują to szczególnie pasażerowie tylnej kanapy, którzy dostali jeszcze więcej miejsca na nogi. Materiały wykończeniowe są niezłe, spasowanie bardzo dobre, a wyciszenie wnętrza wręcz rewelacyjne. Spodziewać by się można, że w pojeździe użytkowym jakim bez wątpienia jest pick-up będzie głośno. W przypadku Musso Grand nic bardziej mylnego. Podczas jazdy we wnętrzu jest cicho, nic nie skrzypi, do uszu pasażerów nie dochodzą prawie żadne odgłosy z zewnątrz. Duży plus.

Musso i Musso Grand jest napędzane tylko jednym silnikem – dieslem 2.2 o mocy 181 KM i 420 Nm momentu obrotowego. Silnik pracuje bardzo kulturalnie i cicho (inni producenci powinni się uczyć jak powinien pracować diesel). Jednostka napędowa dobrze radzi sobie z rozpędzaniem tego ważącego ponad 2,5 tony kolosa. Pomaga jej w tym sześciobiegowa manualna skrzynia. Testowe Musso Grand wyposażono w napęd 4x4 z reduktorem. Na tunelu środkowym znajduje się przełącznik napędu. Do wyboru jest tryb 2H – napęd na tył, tryb 4H – spinający obie osie, umożliwia jazdę z napędem na wszystkie koła do prędkości 100 km/h, tryb 4L – reduktor, tryb terenowy. Diesel SsangYonga zadowala się też akceptowalnymi porcjami paliwa. Producent deklaruje średnie spalanie na poziomie 8,3l/100 km. Nam wyszło równe 9,0 litrów, co uznajemy za świetny wynik.

Mimo iż SsangYong Musso Grand jest zbudowany na ramie (a w testówce zamontowano 20-calowe felgi), zaskakująco dobrze radzi sobie z nierównościami i niedoskonałościami polskich dróg. Podczas jazdy nieco czuć jak paka ładunkowa drży (taki urok jazdy pick-upem), ale nie jest to bardzo uciążliwe. Ogólnie prowadzenie Musso Grand na trasie jest przyjemne. Układ kierowniczy nie jest zbyt mocno wspomagany i dostarcza sporo informacji spod kół. Sytuacja zmienia się nieco po wjechaniu do miasta. Poruszanie się tym kolosem po zatłoczonym mieście i przeciskanie się w ciasnych parkingach może przyprawić o ból głowy. Gabaryty auta sprawiają, że Musso Grand nie mieści się w większości miejsc parkingowych. Zabudowa paki bez bocznych szyb też nie ułatwia manewrów. Na szczęście z pomocą przychodzi rewelacyjna kamera cofania HD – jakość obrazu jest świetna i wyraźna nawet po zmroku.

Ile kosztuje SsangYong Musso Grand? Otóż tyle samo co zwykłe Musso! Nie ma różnicy w cenie wersji krótszej i dłuższej. Cennik otwiera kwota 109 900 zł za wyposażenie Crystal. Bogatsza wersja Quartz kosztuje 140 900 zł, a najbogatsza Sapphire to wydatek 155 900 zł. Testowe Musso Grand w wersji Quartz doposażone o kilka dodatków zostało wycenione na 146 700 zł.

Decydując się na SsangYonga Musso Grand dostajemy atrakcyjnie wyglądający, potężny samochód, świetny silnik diesla, bogate wyposażenie, niezłe właściwości terenowe, komfort prawie jak w osobówce, przestronną kabinę pasażerską i ładowność powyżej 1000 kg. I wszystko to w tej samej cenie co krótkie Musso. Niezła okazja!

Plusy:

• Ładny wygląd
• Bogate wyposażenie
• Przestronne wnętrze
• Rewelacyjna kamera cofania
• Dobrze wyciszone wnętrze
• Niezłe prowadzenie
• Cichy i dynamiczny silnik diesla
• Akceptowalne spalanie
• Ładowność powyżej 1000 kg
• Cena

Minusy:

• Gabaryty auta utrudniają manewry w mieście
• Auto nie mieści się na większości miejsc parkingowych
• Zabudowa paki ładunkowej bez okien bocznych
• Lekkie drżenie paki podczas jazdy (cecha wszystkich pick-upów)

* Test przeprowadzony w dniach 16-23.12.2019 r. na dystansie 1100 km.

Tekst: Piotr Zaleski / SA      zdjęcia: Agencja10,5