facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Testy: Auta nowe » TEST: Renault Grand Scenic BOSE TCe 160 EDC

TEST: Renault Grand Scenic BOSE TCe 160 EDC

Kategoria: Testy: Auta nowe|Komentarze: 0|Data: 2019-03-11 10:41:59

Obecną generację Renault Scenic i Grand Scenic testowaliśmy już dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat. Oba auta były napędzane świetnymi silnikami diesla 1.6 dCi 130 KM połączonymi z manualną skrzynią biegów. Jednak ubiegłoroczne zamieszanie związane z wprowadzeniem nowych norm WLTP spowodowało, że koncerny motoryzacyjne musiały gruntownie zmodyfikować gamy silnikowe swoich modeli. Renault również musiało dostosować się do nowych norm. W efekcie zmian z oferty zniknął wspomniany diesel oraz wycofano silnik benzynowy 1.2 TCe 130 KM. W ich miejsce wprowadzono nowe jednostki – diesle 1.7 dCi o mocach 120 i 150 KM oraz benzyniaka o pojemności 1.33 litra i dwóch wariantach mocy – 140 i 160 KM. I taki właśnie 160-konny silnik benzynowy napędzał Grand Scenica którego przez ostatni tydzień miałem okazję testować.

Nie będę po raz kolejny opisywał wyglądu zewnętrznego Grand Scenica, w tej kwestii odsyłam do naszych poprzednich testów: Scenic i Grand Scenic. Dziś skupię się na nowym silniku i właściwościach jezdnych tego siedmioosobowego auta.

Silnik 1.3 TCe to nowa konstrukcja opracowana przez alians Renault-Nissan przy współpracy z  Daimlerem. Jest to czterocylindrowa jednostka o pojemności 1333 cm3 i mocy 140 lub 160 KM wyposażona w filtr cząstek stałych (FAP). Silnik ten obecnie jest dostępny w kilku modelach Renault, Nissanie Qashqai i X-Trail, oraz w nowym Mercedesie Klasy A.

Zarówno silnik w wariancie 140-konnym, jak i 160-konnym może być połączony z siedmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną EDC. Taki zestaw znalazł się w testowym Grand Scenicu i trzeba przyznać, że to udane połączenie. Przy normalnej jeździe skrzynia zmienia przełożenia szybko i prawie niezauważalnie. Redukcje też odbywają się gładko i bez szarpnięć. Dopiero przy ostrzejszym traktowaniu, szybkim przyspieszaniu i mocnym hamowaniu skrzynia EDC trochę się gubi. Jej reakcja na wciśnięcie gazu mogłaby być szybsza. Skrzynia ma też tendencje do zbyt długiego przetrzymywania silnika na wysokich obrotach, co wiąże się ze wzrostem poziomu hałasu w kabinie.

Mimo iż kabina jest nieźle wyciszona, to i tak niemal przez cały czas słyszałem delikatne odgłosy pracy silnika. Przy dynamicznej jeździe dźwięki dochodzące spod maski były jeszcze głośniejsze i niezbyt przyjemne dla ucha.

Mimo swojej hałaśliwości silnik 1.3 TCe zapewnia niezłe osiągi w zupełności wystarczające do sprawnego poruszania się siedmioosobowym Grand Sceniciem. Silnik generuje 160 KM przy 5500 obr./min. i 270 Nm dostępnych od 1800 obrotów. Pozwala to rozpędzić Grand Scenica do 200 km/h, a „setkę” osiągnąć w 9,9 sekundy.

Silnik okazuje się również niezbyt paliwożerny. Przy spokojnej jeździe z prędkościami w granicach 90-100 km/h spalanie oscylowało w okolicy 6,0 litrów. Jazda z prędkością autostradową 140 km/h podnosi spalanie do około 8,3-8,5 litra. Natomiast w mieście Grand Scenic potrafi spalić 8,5-9,0 litrów benzyny na każde 100 kilometrów. Średnie spalanie z testu, po przejechaniu prawie 1000 kilometrów wyszło nam 8,1 l/100 km. Uważam, że jest to całkiem akceptowalna wartość jak na ważące 1600 kg, siedmioosobowe auto.

Jedyne, ale za to poważne zastrzeżenie mam do pracy systemu Start&Stop. W ciągu ostatnich siedmiu lat przetestowałem ponad 130 aut, z których zdecydowana większość posiadała system Start&Stop. O ile do pracy tych systemów można było się w pewnym stopniu przyzwyczaić, tak pracę tego systemu w Grand Scenicu określiłbym jako irytującą. System potrafił wyłączyć silnik w najmniej odpowiednim momencie – podczas szybkiego, 1-2 sekundowego zatrzymania przed zieloną strzałką, a nawet podczas manewrów na parkingu. O ile wyłączanie silnika szło mu szybko, tak ponowne uruchomienie zajmowało już zbyt dużo czasu. Uruchamiane silnika przez system Start&Stop wiązało się też niejednokrotne z szarpnięciem przy ruszaniu, co było denerwujące. Jednak Start&Stop miał jeszcze jednego „asa” w rękawie, którego ujawnił w pewnej sytuacji. Otóż podjechałem Grand Sceniciem na dość ciasny parking i żeby pasażer nie miał problemów z wyjściem postanowiłem go wypuścić przed zajęciem miejsca parkingowego. Zatrzymałem się, silnik się wyłączył, pasażer otworzył drzwi, po czym w kabinie rozległ się głośny dźwięk ostrzegawczy, a na elektronicznych zegarach rozbłysł czerwony komunikat „Drzwi otwarte! Wyłącz zapłon!”… Dopóki drzwi były otwarte, system nie pozwalał uruchomić silnika. Pierwszy raz spotkałem się z taką reakcją elektronki i niezbyt przypadła mi do gustu. Po tej sytuacji stwierdziłem, że do końca testu będę jeździł z wyłączonym systemem Start&Stop.

Jak prowadzi się Renault Grand Scenic? Całkiem dobrze. Zawieszenie jest dość sprężyste i nastawione na komfort, ale jednocześnie wystarczająco sztywne by nie przechylać się zbyt mocno w zakrętach. Grand Scenic zaskakująco dobrze radzi sobie z nierównościami i dziurami nawet pomimo 20 calowych felg. Układ kierowniczy nie należy do super precyzyjnych, ale i tak jest dobrze. Auto „słucha się” kierowcy i daje dużą pewność prowadzenia w zakrętach. Podczas jazdy należy jedynie być wyczulonym na boczne podmuchy wiatru, gdyż ze względu na dużą boczną powierzchnię Grand Scenic potrafi delikatnie myszkować po drodze.

Nad komfortem i bezpieczeństwem pasażerów czuwa cała armia elektronicznych asystentów. Z pośród nich moją uwagę przykuł bardzo dobrze działający system utrzymywania pasa ruchu, który wraz z aktywnym tempomatem dawał namiastkę autonomicznej jazdy. Po aktywacji systemu, elektronika utrzymywała auto na wybranym pasie ruchu i tylko od czasu do czasu prosiła o przejęcie kontroli. Przy zbliżaniu się do krawędzi pasa system ostrzegał o tym fakcie delikatnymi drganiami kierownicy, jeśli kierowca nie reagował, system sam korygował tor jazdy. Działanie tego systemu było bardzo płynne i o wiele lepsze niż w wielu droższych autach (np. w nowym Lexusie RXL).

Cennik Renault Grand Scenic otwiera kwota 90 900 zł. W tej cenie dostaniemy auto w wersji wyposażenia ZEN z silnkiem 1.3 TCe o mocy 140 KM i manualną skrzynią biegów. Za wersję INTENS z tym silnikiem musimy zapłacić o 9000 zł więcej. Nasz testowy Grand Scenic z silnikiem 1.3 TCe 160 KM i automatem EDC został skonfigurowany w wersji BOSE i wyceniony na 132 000 zł. Niestety obecnie z cennika zniknęła wersja BOSE i nawet w wersji INTENS nie można zamówić systemu audio tej marki. Szkoda, bo nagłośnienie BOSE spisywało się w aucie testowym bardzo dobrze.

Silnik 1.3 TCe 160 w Renault Grand Scenic to niezły wybór pozwalający sprawnie i bezstresowo podróżować. Jest trochę głośny, ale zadowala się umiarkowaną ilością benzyny. Działanie systemu Start&Stop jest jedynym poważnym minusem, ale na szczęście można ten system wyłączyć, co z pewnością oszczędzi kierowcy kilku frustrujących sytuacji.

\

Plusy:

  • Niezłe osiągi
  • Dynamiczny i elastyczny silnik
  • Niewielkie spalanie
  • Płynna praca skrzyni EDC
  • Dobrze zestrojone zawieszenie
  • Pewność prowadzenia
  • Spora ilość elektronicznych asystentów jazdy

Minusy:

  • Zbyt głośna praca jednostki napędowej
  • Tragicznie działający system Start&Stop
  • Przy dynamicznej jeździe skrzynia EDC ma tendencje do zbyt długiego przytrzymywania silnika na wysokich obrotach
  • Podatność na boczne podmuchy wiatru

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Renault Grand Scenic BOSE TCe 160 EDC

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

1333 cm3

Ilość cylindrów / zaworów

4 / 16

Moc maksymalna / przy obrotach

163 KM / 5500

Moment maksymalny / przy obrotach

270 Nm / 1800

Skrzynia biegów / ilość biegów

automatyczna / 7

Napęd / Rodzaj paliwa

przedni / Pb95

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

9,9 sek. / 200 km/h

Zużycie paliwa: miasto / trasa / mieszane

Zużycie paliwa z testu: miasto / trasa / mieszane*

9,1 / 6,5 / 7,2

9,0 / 6,5 / 8,1

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2804 mm

Długość

4634 mm

Szerokość

1866 mm

Wysokość

1655 mm

Pojemność bagażnika / pojemność zbiornika paliwa

233-596 l / 53 l

Rodzaj nadwozia / masa własna

minivan / 1604 kg

Emisja CO2

163 g/km

Ogumienie

195/55 R20

Cena wersji podstawowej

90 900 zł (ZEN TCe 140)

Cena modelu testowego

132 200 zł (BOSE TCe 160 EDC + dodatki)

* Test przeprowadzony w dniach 27.02 – 06.03.2019 na dystansie 997 km.


Tekst: Piotr Zaleski / SA       zdjęcia: Agencja10,5

Pozostałe zdjęcia Renault Grand Scenic:

Zdjęcia:

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze